czwartek, 29 marca 2012

głębiej i głębiej...

to nie jest tak, że ja nie chcę
to nie jest tak, że ja chcę
coś mnie pcha ku temu
niewidoczna dłoń
stawiam krok do przodu
zastanawiam się jeszcze bardziej
robię znow krok wstecz
kusi a zarazem się boję
ciekawość doprowadziła do punktu
tyle pytań w głowie
nielegalne
pozbawione prawa bytu od samego pomysłu
samego założenia
boję sie jak się skończy
znów kusi
spać nie mogę
myślę
bez prawa istnienia
a jednak się zdarzyło
coś
jedno spojrzenie
wymowne
nic więcej
czy tak można?
zakazany owoc
ciekawość przenika każdy zmysł
wyobraźnia podpowiada rózne scenariusze wydarzeń
nie wiedza tego co nas spotka za rogiem
kolejny świt za oknem
kolejny dzień
słońce budzące nas do życia
kolejny poranek
taki sam a jednak inny od pozostałych
niedosyt
niezaspokojenie
połechtanie wyobraźni

cofnij się
cofnij sie zaledwie parę kroków

spokojna noc
delikatny dotyk
głębokie spojrzenia
wymowne aluzje
poddajesz się chwili
poddajesz się jej
kusi nas ta ciekawość
kusi nas ten dotyk
nie wiemy dokąd nas to zaprowadzi
delikatnie konsekwentny

wychodziła,
zatrzymał ją bez szansy na sprzeciw.

wracała odmieniona.
a przecież dzień się dopiero zaczynał.

słońce rozświetliło drogę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz