wyrwane z piersi serce rzucone z łoskotem na podłogę
jeszcze bije
coraz słabiej
przestało
zdecydowana zaczęła po nim skakać
przecież i tak jej już nie będzie potrzebne
wyczerpała swój limit na radość
nic lepszego ją nie spotka
więc i na co jej był ten organ
bezużyteczny
niepotrzebny
wróciła pamięcią do tych lepszych dni
do szczęśliwych chwil
tęsknota za nimi
za nim?
żałuje że sprawy się tak potoczyły
tak wiele chciałaby zmienić
przeżyli razem tak wiele
a jeszcze więcej mieli planów przed sobą
wszystko to popsuła
nie dawał jej wystarczającej satysfakcji
poszukała gdzieś indziej
znalazła
chwilową radość
i na co jej to było?
człowiek uczy sie na błędach
wzięła odpowiedzialność za swoje czyny
i jakie by nie były konsekwencje nie żałuje że się przyznała
nie mogła na niego spojrzeć
nie mogła
tym bardziej patrzeć na siebie
ból jaki im zadała był ogromny
tak ogromny jak jej błąd
teraz płaci karę
za swoje czyny
zła karma wróciła
i karze ją od kilku lat
ile zniosła wie tylko ona sama
ile łez wylała
ilu nocy nie przespała
tak bardzo pragnie tylko szczęścia, które nie jest jej dane
i nigdy już nie będzie
więc nie ma sensu sie starać by zmienić swój los którego się nie da
nie oszuka swojego przeznaczenia
nie zmeni tego co sie stało
nigdy nie zazna miłości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz