poniedziałek, 17 października 2011

czerwiec 2011

godz: 01:49 data: 2011.06.3


niewyobrażalny ból
tak bardzo pragniesz zmienić coś czego nie da sie poruszyć
nie dociera nic
następuje wrogość
agresja
czerwone krople spływaja po skórze
spadają z łoskotem na ziemię
rozbijają się na mniejsze
zostawiają smugi
nie chcą zniknąć
wszystko pryska
rozpada się 
tylko ból pozostaje taki sam
nieposkromiony
wielki nieprzewidywalny

i ta pustka
przerazająca niedola
jakże trudna do pokonania
bez wsparcia 
bez bliskich
bez pomocy
bez nikogo





TAK, JEST MI ZLE
JESTEM SAMOTNA 
JESTEM CHORA 
NIE RADZE SOBIE 
NIE MOGE POZBIERAC W JEDNA CAŁOŚĆ
JESTEM SFLUSTROWANA WSZYSTKIM DOOKOLA
MAM W SOBIE ZGROMADZONA WIELKA AGRESJE
DUZO ZLOSCI WYMIESZANEJ Z BOLEM
NIE CHCE JEJ 
BOJE SIE WYRZUCIC
BOJE ZAREAGOWAC
BOJE SIE POSTAWIC
WSZYSTKO TO PRZYGNIATA
CHCE KRZYCZEC
NIE MOGE
I TAK NIKT MNIE NIE USŁYSZY

JESTEM NIEWIDOCZNA


Komentuj(0)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz