godz: 00:54 data: 2009.08.31
nerwy, zgrzytanie zębami...
strach ma wielkie oczy...
tak bardzo by chciała by ten dzień był juz za nia...
Egzaminy, egzaminy... tyle strachu o nic...
Ale jednak...
Zda, nie zda...
Rosyjska ruletka.
Komentuj(0)
strach ma wielkie oczy...
tak bardzo by chciała by ten dzień był juz za nia...
Egzaminy, egzaminy... tyle strachu o nic...
Ale jednak...
Zda, nie zda...
Rosyjska ruletka.
Komentuj(0)
godz: 00:54 data: 2009.08.31
nerwy, zgrzytanie zębami...
strach ma wielkie oczy...
tak bardzo by chciała by ten dzień był juz za nia...
Egzaminy, egzaminy... tyle strachu o nic...
Ale jednak...
Zda, nie zda...
Rosyjska ruletka.
Komentuj(0)
godz: 00:44 data: 2009.08.30strach ma wielkie oczy...
tak bardzo by chciała by ten dzień był juz za nia...
Egzaminy, egzaminy... tyle strachu o nic...
Ale jednak...
Zda, nie zda...
Rosyjska ruletka.
Komentuj(0)
Z moich ibserwcji wynika, że ona nie wiem czego tak naprawde chce od życia. Z jednej striony pragnie stabilizacji u boku kogoś kto ja pokocha, jednak z drugiej gdy juz to posiada dochodzi do wniosku ze to nie to czego szukała, bo cały czas gdzieś jej coś umyka... Bedąc w zwiazku musi gidzic sie na wiele kompromisów... Co z tego jeśli to druga strona jej pozwala na wszystko? To tez nie jest dobre bo nagle okazuje sie ze to ona musi o wszystkim decydować. Przecież chciała tej samodzielności... I tak w kółko ugania się za tym czego nie ma. Zwiazki? Nie dla niej! Udowodniła to już nie raz. na pozór wszystko pieknie się układa ale wewnątrz niej nie jest wcale tak jak to wygląda z boku... Uświadamia sobie że nie tego oczekuje od danej osoby, nie takich czynów sie spodziewała.... No i jak tu jej dogodzić?
Nie jest już przecież dzieckiem, które może zmieniać zdanie co chwile... Powinna byc bardziej stanowcza - wiedzieć czego chce!
- Ale ja wiem czego pragne od życia!
Tak Ci się tylko wydaje, bo gdy masz to co chcesz, uciekasz od tego jak najdalej. Zaspokojenie Twoich potrzeb jest nie lada wyczynem. Moim zdanie powinnaś pobyć przez jakis czas sam na sam ze swoimi myślami. Z dala od znajomych, przyjaciół... Alienacja bardzo dobrze Ci wychodzi to juz wiemy z doświadczenia. Po co mieszać się w niektóre sprawy, które nie dotyczą Ciebie bezpośrednio. Po co załatwiac wiele rzeczy, a później nawet nie usłyszeć zwykłego słowa - DZIĘKUJĘ.
Daj sobie na wstrzymanie. Odpocznij. zaopomnij o wielu rzeczach. Spokój psychiczny to jedyna rzecz która jest Ci teraz potrzebna. Wyłącz telefon. Niech nikt nie nęka Cię swoimi problemami. Zacznij mysleć o sobie. A niepowodzeń innych nie traktuj jako własne.
Nie zmuszaj się do obcowania z tymi którzy źle wpływaja na Twoje samopoczucie. Którzy oczekują czegos w zamian. To nie Twoja wina, że nie spełniasz ich oczekiwań, że nie czujesz tego czego oni chcieliby byś czuła. Nie czuj się winna przez to ze nie możesz się zmusić by być kimś wiecej dla nich...
- Jak?
Myslisz, że to takie trudne? Wcale takie nie jest! Wystarczy, ze zaczniesz zyc w zgodzie ze sobą ze swoimi przekonaniami. zaczniesz robić to co ludzisz! Degustuj w tym co sprawia Ci przyjemnośc. Nie zadreczaj sie niepowodzeniami, a myśl jak im sprostać. Myśl z pozytywnym nastawianiem do zycia. Nie bądź pesymistyczna w stosunku do siebie. Wznoś sie na wyzyny. W końcu nie tak wiele trzeba by człowiek poczuł, że żyje i był z tym bardzo szczęśliwy. Wystarczy tylko chcieć. Dążyć do tego. Nie przeceniając swoich umiejętności, zdobywać świat krok po kroku. Nie porywać sie z motyką na słońce. W końcu nie od razy Rzym zbudowano. A Ty nie jesteś Bogiem by stworzyć drugi świat w jeden dzień.
Żyj by Żyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz