Zanim słońce wstanie
- Nie boj sie. To nie boli.
- Ja tak nie potrafie...
- Wiesz, ze nic nie tracisz mozesz jedynie zyskac.
- Nie. Boje sie.
To za duzo. Za bardzo...
Nie...
- Dasz rade bedzie dobrze.
Chcę.
Nie mogę.
Pragnę.
Nie moge.
Chciałam.
Nie potrafiłam.
Marzyłam.
Śniłam.
Miałam na wyciągniecie ręki.
- Skorzystałaś?
Nie. Nie potrafie.
Zranie. Bede załować.
Bedzie załował.
- Wiec po co to wszystko?
- Nikt niewie. nawet ja sama.
Ostatkami sił walczyła.
Było ciężko.
Postawiła sobie cel.
Wygrała walka z sobą.
Jest szcześliwa.
Nic nie zniszczyła.
Dumna.
Czy napewno?
Tak!
Jednak...
co to jest?
Cholerne uczucie niedosytu...
Pieprzone uczucie.
Wie ze postepuje logicznie.
Jak nigdy przedtem racjonalnie.
Jak nigdy przedtem przemyśli niz cos zrobi.
Zastanowi sie kilkanascie razy.
Zbudowała go.
Wielki.
Poteżny.
Niedostepny.
Nie mozliwy do zdobycia.
Do zburzenia.
Poteżny.
Jest dookoła.
Ogrodzona.
Nie wyjdzie poza niego.
Zadne emocje nie maja szans.
Zadne uczucia.
Jest zbyt poteżny by go foroswać.
Nikt nie ma szans.
Nikt...
Nawet ta mała chwila...
Zawahała sie...
Bała sie.
Niewiedziała co zrobić...
Toczyła walke z soba.
Wygrała logika.
Cholerne pieprzone zakłopotanie!
Na co to komu!
Przeciez ona nie ma uczuc!
A jednak wystarczyłby jeden gest, słowo, spojrzenie..
Wiedziała to.
Wiedziała co moze sie zdarzyć.
Znała dalszy przebieg wydarzeń.
NIgdy nie dopuszczała do takich sytuacji.
Nigdy nie pozwoliła by one mogły sie zdarzyć.
Ucinała.
Uciekała od nich.
Choć cegły zaczeły spadać...
Choć lód zaczął topnieć..
Teraz tez uciekła.
Wzrokiem utkwionym w podłoge...
Nie dopuści nikogo.
Nie zburzy go!!
Za duzo ją kosztowało dojscie do tego co ma teraz.
Nie pozwoli by wszystko przepadło w ciagu kilku chwil.
Stan umysłu.
Świadomości.
Stan który po raz pierszy osiagneła.
Wszystko poukladane.
Kazdy szczegół.
Suche przemyślenia.
Logiczne rozumowanie.
Nie ma miejsca na uczucia.
Kazda rzecz przemyślana
Kazdy gest
Kazde słowo.
Nic nie wypowiedziane od tak sobie.
Wszystko poukładane.
Kazdy szczegól.
Wszystko ma opracowane.
Nie pozwoli sobie na najmniejsza pomyłke.
Nie zrani nikogo.
Nie dopusci do tego by ktos mogł cierpiec przez nia.

Komentuj(1)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz