sobota, 15 października 2011

1.

godz: 13:50 data: 2007.09.17
I will remember...

Ciagle to samo... Od kilku lat nic sie nie zmieniło...
Jaki sens tego co sie dzieje?? Ja niewiem. Niewiem, boje sie...
Ciekawe jak mozna sie tak długo męczyć? Ile będę miała na to siły?

Smutna, bo ON miał wypadek. Teraz siedzi połamanay w domu.
Odwiedziłabym GO. Ale ON tego nie chce. Nie to nie!
Ehhh zeby tylko ON wiedział. Ale nie chce.

Codziennie budze sie i myśle co z NIM. Czy jest juz lepiej, czy... Czy ma kogoś... W koncu odrzucam te myśli, nie chce sobie ciagle zaprzatac nimi głowy. To za bardzo boli. Musze zająć sie czymś innym... Nie myśleć. Przestać ropbić sobie nadzieje, której i tak nie ma. To co było juz nie wróci!


Dziewczyno!!! Co ty sobie wyobrazasz??? Ze zadzwoni, przyjdzie do Ciebie? Ze powie jak bardzo załuje tego straconego czasu? Ze chce sie ustabulizowac własnie z Toba? Ze.... Cie KOCHA??
Ha ha... Takich rzeczy nawet w bajkach nie ma!
Dziewczyno znajdz sobie kogos kto zasługuje w pełni na Twoje uczucia, zapomnij o NIM. Poszukaj to wcale nie jest takie trudne.
- Nie chce nie potrafie. Ja chce tylko Jego.
Co Ty mowisz! Nie dotarło jeszcze do Ciebie ze gdyby ON coś chciał, to starałby sie. Pokazywał ze mu zależy. ON po prostu ma Cie gdzieś!
- Nieprawda! Tak nie jest!
Ehhh... Naiwno istoto. Skoncz bujać w chmurach zacznij myśleć racjonalnie. Nie zasługujesz na NIEGO. Juz zapomniałaś jak to nigdy nie ma dla Ciebie czasu? Jak dzwonisz, a ON nie odbiera, nie odpisuje...?? JUz zapomniałaś ile przez niego wycierpiałaś? Ile nocy nie przespałaś?
- Były tez te dobre chwile...
No tak masz racje. Ale ile ich było?? Mało. Za mało. O wiele za malo. Ale pamietaj, ze one były tylko wtedy kiedy ON był pijany. Gdy juz najwidoczniej nie maił do kogo sie odezwać. Kiedy wszyscy nie mieli czasu a tylko Ty zostałaś. Dziewczyno Opanuj sie w koncu i zapomnij...!
- Nie. Nigdy!
Czy nie potafiasz realnie na to patrzec?? No tak... Ty Kochasz... I na nic realnie nie patrzysz. Juz od ponad 3 lat...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz